Google nie bÄdzie juĹź ĹledziÄ osĂłb. Przerzuci siÄ na Ĺledzenie grup
04.03.2021 12:55
Google zmieni sposĂłb Ĺledzenia uĹźytkownikĂłw. Jest to czÄĹciowo zwiÄ zane z zablokowaniem moĹźliwoĹci Ĺledzenia uĹźytkownikĂłw miÄdzy stronami za pomocÄ cookies, co jest w planach dla Google Chrome.
Skoro Google sam sobie nie bÄdzie pozwalaĹ na Ĺledzenie miÄdzy stronami, musi wymyĹliÄ nowy sposĂłb na zbieranie danych o uĹźytkownikach, by jak najlepiej dobieraÄ im reklamy. Google nie zaproponuje jednak alternatywy dla ciasteczek ze stron trzecich, na co byÄ moĹźe czekajÄ dostawcy reklam. Nie bÄdzie analogicznego sposobu na to, by ĹledziÄ uĹźytkownikĂłw miÄdzy stronami otwieranymi w Google Chrome, zresztÄ Google chce z tego zrezygnowaÄ. Tylko jak zjeĹÄ ciasto i mieÄ ciastko?
Zamiast tego Google bÄdzie ĹledziÄ poczytania grup. Mechanizm zostaĹ nazwany Federated Learning of Cohorts (FLoC). ZostaĹ zaprojektowany po to, by grupowaÄ internautĂłw wedĹug zainteresowaĹ na podstawie naszych historii przeglÄ dania. Co waĹźne, analiza zostanie przeprowadzona lokalnie i nikt (teoretycznie) nie bÄdzie miaĹ w niÄ wglÄ du. PrzeglÄ darka po prostu zgĹosi, Ĺźe uĹźytkownik naleĹźy do takiej kohorty. W efekcie wciÄ Ĺź bÄdziemy dostawaÄ reklamy powiÄ zane z naszymi zainteresowaniami, ale nie bÄdÄ one kierowane do konkretnych osĂłb.
Â
Â
Reklamodawcy otrzymajÄ informacje o korelacjach miÄdzy klikniÄciami w reklamy i konwersji na stronach. Nie bÄdzie jednak moĹźliwoĹci identyfikowania pojedynczych osĂłb. Ustawienia reklam nie bÄdÄ juĹź wyglÄ daÄ jak âjeĹli ktoĹ kupiĹ pĹytÄ Pink Floyd, proponuj mu Hendrixaâ ale raczej jak âpokaĹź tÄ reklamÄ ludziom lubiÄ cym rockaâ. Dla nich to wciÄ Ĺź znacznie lepsze, niĹź âpokazuj tÄ reklamÄ na stronach o muzyceâ.
WyjÄ tek stanowiÄ takie sytuacje jak konto uĹźytkownika. Z pewnoĹciÄ bÄdÄ przypadki, w ktĂłrych moĹźliwa bÄdzie indywidualna identyfikacja, a nawet ujawnienie zainteresowaĹ po poĹÄ czeniu kohorty z innym zbiorem danych. Czasami jest to poĹźÄ dane, bo poprawia jakoĹÄ sugestii, ale chyba czÄĹciej chcielibyĹmy zachowaÄ nasze zainteresowania dla siebie. Na wszelki wypadek Google planuje wprowadziÄ moĹźliwoĹÄ ukrycia wĹasnej historii i podawania stronom przynaleĹźnoĹci do losowej kohorty.
Jest niemal pewne, Ĺźe FLoC zostanie zaimplementowany w Google Chrome. Czy trafi teĹź do innych przeglÄ darek, na razie nie wiadomo.
04.03.2021 12:55
Google zmieni sposĂłb Ĺledzenia uĹźytkownikĂłw. Jest to czÄĹciowo zwiÄ zane z zablokowaniem moĹźliwoĹci Ĺledzenia uĹźytkownikĂłw miÄdzy stronami za pomocÄ cookies, co jest w planach dla Google Chrome.
Skoro Google sam sobie nie bÄdzie pozwalaĹ na Ĺledzenie miÄdzy stronami, musi wymyĹliÄ nowy sposĂłb na zbieranie danych o uĹźytkownikach, by jak najlepiej dobieraÄ im reklamy. Google nie zaproponuje jednak alternatywy dla ciasteczek ze stron trzecich, na co byÄ moĹźe czekajÄ dostawcy reklam. Nie bÄdzie analogicznego sposobu na to, by ĹledziÄ uĹźytkownikĂłw miÄdzy stronami otwieranymi w Google Chrome, zresztÄ Google chce z tego zrezygnowaÄ. Tylko jak zjeĹÄ ciasto i mieÄ ciastko?
Zamiast tego Google bÄdzie ĹledziÄ poczytania grup. Mechanizm zostaĹ nazwany Federated Learning of Cohorts (FLoC). ZostaĹ zaprojektowany po to, by grupowaÄ internautĂłw wedĹug zainteresowaĹ na podstawie naszych historii przeglÄ dania. Co waĹźne, analiza zostanie przeprowadzona lokalnie i nikt (teoretycznie) nie bÄdzie miaĹ w niÄ wglÄ du. PrzeglÄ darka po prostu zgĹosi, Ĺźe uĹźytkownik naleĹźy do takiej kohorty. W efekcie wciÄ Ĺź bÄdziemy dostawaÄ reklamy powiÄ zane z naszymi zainteresowaniami, ale nie bÄdÄ one kierowane do konkretnych osĂłb.
Â
Â
Reklamodawcy otrzymajÄ informacje o korelacjach miÄdzy klikniÄciami w reklamy i konwersji na stronach. Nie bÄdzie jednak moĹźliwoĹci identyfikowania pojedynczych osĂłb. Ustawienia reklam nie bÄdÄ juĹź wyglÄ daÄ jak âjeĹli ktoĹ kupiĹ pĹytÄ Pink Floyd, proponuj mu Hendrixaâ ale raczej jak âpokaĹź tÄ reklamÄ ludziom lubiÄ cym rockaâ. Dla nich to wciÄ Ĺź znacznie lepsze, niĹź âpokazuj tÄ reklamÄ na stronach o muzyceâ.
WyjÄ tek stanowiÄ takie sytuacje jak konto uĹźytkownika. Z pewnoĹciÄ bÄdÄ przypadki, w ktĂłrych moĹźliwa bÄdzie indywidualna identyfikacja, a nawet ujawnienie zainteresowaĹ po poĹÄ czeniu kohorty z innym zbiorem danych. Czasami jest to poĹźÄ dane, bo poprawia jakoĹÄ sugestii, ale chyba czÄĹciej chcielibyĹmy zachowaÄ nasze zainteresowania dla siebie. Na wszelki wypadek Google planuje wprowadziÄ moĹźliwoĹÄ ukrycia wĹasnej historii i podawania stronom przynaleĹźnoĹci do losowej kohorty.
Jest niemal pewne, Ĺźe FLoC zostanie zaimplementowany w Google Chrome. Czy trafi teĹź do innych przeglÄ darek, na razie nie wiadomo.
Więcej w serwisie www.telepolis.pl ›
Komentarze (0):